poniedziałek, 26 maja 2014

Scarlett - Barbara Baraldi

Książka z nurtu włoskiej powieści gotyckiej. Z początku wydawałoby się, że to będzie kolejna książka o wampirach, ale nie można określić jednego gatunku w którym zostałaby zamieszczona. Scarlett zdeterminowana, i lekko zamknięta w sobie dziewczyna. Z rodzicami którzy są całkowicie inni. Wydają się normalną rodziną, ale jak każda ma pewne tajemnice. Główna bohaterka nie uczęszcza do fantastycznej szkoły. Początkowo jest jak każda inna bohaterka. Bardzo podobało mi się to, że Scarlett była jako postać bardzo dobrze wykreowana. Nie musiałam zamykać oczu, żeby umieć ją sobie wyobrazić. Jej zachowania i reakcje. Momentami poważne, zabawne z nutą nieprzewidywalności. Poznaje Umberto, który stopniowo wtajemnicza ją we wszystkie szkolne sprawy, oraz spotyka na swojej drodze rockowy zespół DeadStones. Zostaje oczarowana nimi i rozmyśla o nowych znajomościach. Mikaelu, Vincencie i Ofelii. Akcja nie jest dynamiczna. Rozwija się swoim tempem i stopniowo wciąga coraz głębiej w przedstawiony świat. Dobrze zostały uchwycone emocje bohaterów. Po kilku trafnych wyrażeniach można pokochać albo znienawidzić bohaterów za ich decyzje oraz wybory. Ta książka jest bardzo dobrym przykładem na to jak rozmawianie i sztuka improwizacji, mogą wyciągnąć nas z tarapatów. Kolejną taką rzeczą, choć nie można tak określić ludzi są przyjaciele. Gdyby nie oni, zapadałyby całkiem inne decyzje. Prolog pojawia się ponownie w połowie książki. Jest to nowatorskie i jednocześnie banalne rozwiązanie z którym ja osobiście spotykam się pierwszy raz. Do pewnego momentu książka przygodowa a potem staje się prawdziwym włoską noir. Są tu liczne momenty w którym chcemy żeby stało się konkretnie tak, jednak dzieje się w ogóle co innego. Nieprzewidywalność jest piękna i powinna występować w nowych książkach jeszcze częściej. Z braku wolnego czasu przeczytałam ją w cztery dni, spokojnie można ją przeczytać w dwa. Idealna na krótki wyjazd lub kilka wolnych wieczorów.
,,Miłość ma oczy jak lód, śmierć jak ogień''
,, Czytanie to dla mnie ucieczka w nieznane światy, pełne przygód i emocji ''
,,W rzeczywistości wiemy coś tylko wtedy, gdy wiemy niewiele, wraz z wiedzą przybywa wątpliwości ''
,, Teraźniejszość często nie słucha mądrego głosu przeszłości i woli ignorować jej ostrzeżenia ''
,, Wiedza była i jest najcenniejszym dobrem na świecie, bo daje nam wolność ''
,, Książka to przyjaciel, który cię nigdy nie zawiedzie''
,, Uwielbiam rysować. To był mój sposób na przywłaszczenie przedmiotu, choćby tylko w wyobraźni ''
,, Gdy się ma sześć lat, nie możesz, uchronić się przed własną rodziną, bo to rodzina powinna chronić cię przed światemn ''
,, Książki rodzą się z poszukiwania odpowiedzi ''
,, Chodzę w poszukiwaniu odpowiedzi. Chodzę, bo gdy się zatrzymam, pytania doganiają mnie i zaczynają dręczyć ''
,, Siła woli pozwala przezwyciężyć każdą przeciwność losu ''
,, Niektóre rzeczy wydają się bliskie, a są bardzo dalekie. Inne wydają się dalekie, a są bardzo bliskie ''
,, Moje życie jest w moich rękach ''
,, Dziś swoimi wyborami zapisuję swoją przyszłość ''
,, W życiu możesz kierować się wyrzutami sumienia, strachem albo zdrowym rozsądkiem, możesz podążać za gniewem lub dumą ''
,, Miłość to wzajemne wybieranie się, nie zważając, na to co rozsądne ''
,, Kiedy ryzykujesz utratę wszystkiego, pojmujesz, co jest naprawdę ważne ''
,, Miłość? Miłość to nie musieć nigdy mówić ,, boję się '' ... ''
Mam nadzieję że zachęciłam was do tej książki. Było w niej też sporo cytatów które można kreatywnie wykorzystać :)

poniedziałek, 19 maja 2014

Czekolada z Chili - Joanna Jagiełło






 Książka Przygodowo-psychologiczna
Szesnastoletnia Linka i jej rodzina nie jest idealna, ale jak każdy ma dobre i złe strony. Nie umie znaleźć wspólnego języka z ojczymem Adamem, oraz bratem Kajem. Po wakacjach idzie do prywatnego liceum fotograficznego. Z pieniędzmi się u niej nie przelewa, więc musi pracować by móc uczyć się w wymarzonej szkole. Przez pracę ma coraz mniej czasu na robienie zdjęć, co staje się w jej przypadku paradoksem. Jej chłopak Adrian wyjechał do Londynu, żeby uczyć się w szkole artystycznej. Przez dzielącą ich odległość powoli się od siebie oddalają. Niektóre problemy sprawiają, że ucieka się przed nimi. ,, Zupełnie jakby nieszczęście było zaraźliwe''. Umiera mama Adriana, Linka przychodzi tam, ale ma zbyt mało odwagi żeby do niego podejść i porozmawiać. ,, Śpieszmy się kochać ludzi, tak szybko odchodzą'' To zdanie niektórym z was może wydawać się lekko oklepanym frazesem, a innym złotą myślą wartą zapamiętania.  Jedni pomyślą że prawdziwa miłość nie istnieje, inni że to najwspanialsza rzecz w życiu. Całkowicie odmienne od siebie dwie różne emocje, stany. Ja znajduje się pomiędzy wierzę że jest, ale nie samą miłością człowiek powinien żyć. Ta książka ukazuje też to, że ludzie po poznaniu siebie mogą się jeszcze bardziej oddalić, niż przed poznaniem. Pomimo tego, że brzmi to trochę inaczej ma sobie to coś. To tak samo jak ze spojrzeniem na świat ,, Może się zmieniać w zależności od tego, gdzie jesteśmy i co robimy''.
Innym wątkiem tu poruszanym jest zarabianie młodzieży. Moim zdaniem bardzo dobry temat, który wychodzi przypadkiem i się rozwija. Sama próbowałam z czystej ciekawości jak to jest. Przez jakiś czas pomagałam babci sprzątać w ośrodku wczasowym w Mielnie oraz sprzedawałam kolczyki. Czasami było ciężko, ale była też satysfakcja. Podeszłam do tego, jak do nowego doświadczenia.
,, Czy nasze życie nie przypomina czasem takiego zabałaganionego ogrodu, w którym ludzie wyrastają jak samosiejki'' Nigdy nie wiemy, co może się stać i jakich ludzi spotkamy. Przykładem mogą być znajomości przez internet. Poznałam w ten sposób wielu wspaniałych ludzi i nigdy bym nie przypuszczała, że to właśnie tu ich poznam.
Główna bohaterka, na andrzejkach wylosowuje imię Antoni. Myślałam, że to przypadkowe imię które w dalszej akcji nie będzie wiele znaczyło. Myliłam się, tym panem Antonim, okazał się przesympatyczny starszy pan. Miała się nim opiekować, miał już 80 lat. Jednak staruszek, nie tak stary duchem na początku się buntował. Nie chciał, by ktoś go wyręczał, robił cokolwiek za niego. Z czasem jednak przekonał się do niej i bardzo przywiązał. Ma on bardzo ciekawą historię życia. Stracił kobietę którą kochał nad życie. Poznał swoją żonę, jednak nie kochał jej tak jak Oliwii. Kilkanaście lat po jej odejściu wpadł ramiona pani Stasi. Starsza pani Pracuje jako pomoc domowa u niego w domu.
Niektórzy ludzie uważają, że to właśnie zdradę najtrudniej wybaczyć. Z jednej strony wcale im się nie dziwię. Z drugiej za to sądzę że nie od razu, ale po pewnym czasie trzeba przemyśleć czy jest się gotowym na przebaczenie i to zrobić.
Klasa Linki dzieliła się na grupę Azora, ją oraz Inez, która chciała na siłę się dopasować. Jak mówi pewien cytat ,,Bądź sobą, a nie tyl­ko bywaj''. Jej klasa bardziej zżyła się po wypadku. ,,Tak jakby dopiero wspólne, dramatyczne przeżycie miało im pokazać, że tam, w środku, byli tacy sami''
Mama Leny godzi się ze swoją oddaną do sierocińca córką Kasią. Kiedy bardzo nam na czymś zależy, dla osiągnięcia celu jesteśmy w stanie przekroczyć wszystkie nasze granice i robić robić rzeczy, o których nigdy nam się nie śniło''.
Każda historia, to jednocześnie początek czegoś nowego. W tych wszystkich historiach jest wiele emocji, uczuć i cierpienia. Jeżeli je się streści wydają się nieprawdopodobne ,, jak z opery mydlanej''.
Na samym końcu epilog przedstawia podarowanie sobie przez Adriana, i Linkę prezentów. Niewysłanych e-maili i kalendarza z uczuciami.
,,Miłość nie zawsze musi być jak czekolada mleczna, może jest jak czekolada z Chili''.
Książka bardzo mi się podoba, i moim zdaniem jest o wiele lepsza od ,, Kawy z kardamonem'' Uczucia są bardzo autentyczne, i jest pełno zwrotów akcji. Prawdziwy przepis, na czekoladę z chili podkreśla charakter

Wstęp :)

Piszę recenzje książek, rzadziej pojedyncze opowiadania oraz wiersze. Bloga przenoszę z platformy bloog.pl, ponieważ uznałam że tu mam szerszy wachlarz możliwości. Będę dodawać równie swoje rysunki i różne szkice. Sami ocenicie jak wam się podobają. Liczę na szczere komentarze :)